ANDRE WARD NAWET NIE CHCE SŁYSZEĆ O UNIFIKACJI ZE STEVENSONEM

Carlos Boogs, Boxingscene

2016-11-22

Andre Ward (31-0, 15 KO) pokonując Siergieja Kowaliowa zdobył pasy WBA/WBO/IBF wagi półciężkiej. W tym limicie brakuje mu już tylko tytułu WBC, który należy do Adonisa Stevensona (28-1, 23 KO), ale nie specjalnie śpieszy mu się do konfrontacji z "Supermanem".

- Gratulacje dla Warda za tą wygraną, ale teraz nadeszła pora, by zunifikować wszystkie pasy i wybrać jednego, prawdziwego mistrza - powiedział Stevenson, który już siedmiokrotnie skutecznie bronił tytułu World Boxing Council zdobytego na Chadzie Dawsonie trzy i pół roku temu.

- On przecież miał wcześniej wiele okazji, by toczyć naprawdę ciekawe walki. I teraz nagle żąda takiego spotkania. Szczerze mówiąc nie chce mi się nawet rozmawiać o nim, a tym bardziej z nim boksować. Czemu on nie wykorzystał okazji, gdy mógł toczyć te wszystkie wielkie walki z największymi nazwiskami? - pyta nowy lider wagi półciężkiej.

Przypomnijmy, że wychowanek Emanuela Stewarda wcześniej nie dogadał się ani z Siergiejem Kowaliowem, ani z Jeanem Pascalem. Szczególnie ta druga potyczka mogłaby wygenerować wielkie pieniądze na rynku kanadyjskim.