ORTIZ CHCE WILDERA, A JOSHUA (I PROMOTOR) CHCE ORTIZA

Redakcja, Sky Sports

2016-11-11

- Pierwszy na mojej liście życzeń jest Wilder i to szczególnie z nim będę chciał spotkać się w przeciągu najbliższego roku. Opowiada za dużo gównianych rzeczy - mówi Luis Ortiz (25-0, 22 KO), który najpierw jutro będzie musiał uporać się z Malikiem Scottem (38-2-1, 13 KO).

- Chcę oczywiście również walk z Furym, Joshuą i kimkolwiek innym, kto będzie miał pas, ale najchętniej zmierzę się właśnie z Wilderem. Nie lubię dużo mówić, wolę wyrażać się boksując - dodał "King Kong". Wszystkie plany spróbuje jednak pokrzyżować Amerykanin.

- On na pewno ostro na mnie ruszy, lecz właśnie dlatego przebyłem tak trudne i mało komfortowe treningi. To były wręcz perfekcyjne przygotowania i jutro ich zaskoczymy - odgraża się Scott.

Z kolei Eddie Hearn, który promuje zarówno Ortiza, jak i mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF Anthony'ego Joshuę (17-0, 17 KO), chciałby skonfrontować swoje dwie gwiazdy królewskiej kategorii w przeciągu najbliższego roku.

- Ortiz to jeden z najlepszych obecnie zawodników świata i właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na podjęcie z nim współpracy. Ale Joshua chce mierzyć się z wszystkimi tymi najlepszymi i najgroźniejszymi rywalami, z Luisem Ortizem włącznie. Chcielibyśmy takiego pojedynku w przeciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Przed Anthonym dwie trudne potyczki, z Moliną i jeszcze trudniejsza z Kliczką. Następny powinien być właśnie Ortiz - nie ukrywa Hearn.