CIEŚLAK POSPARUJE Z WŁODARCZYKIEM

Piotr Fajks, Informacja własna

2016-11-11

Michał Cieślak (14-0, 10 KO) nie próżnuje i prawdopodobnie już od środy rozpocznie w Warszawie sparingi z Krzysztofem Włodarczykiem (51-3-1, 37 KO) w ramach przygotowań do startu 10 grudnia we Wrocławiu. Obaj zawodnicy będą głównymi bohaterami tego wieczoru.

Cieślak ma zaplanowany bój z Nikodemem Jeżewskim (12-0-1, 7 KO), natomiast w najważniejszym daniu "Diablo" skrzyżuje rękawice z Leonem Harthem (14-1, 10 KO).

- Cieszę się, że po raz kolejny będziemy mieli okazję potrenować wspólnie z tak doświadczonym i klasowym zawodnikiem jak Włodarczyk. Na sali będą oczywiście również inni sparingpartnerzy, ale planujemy zrobić z Krzyśkiem ze cztery sparingi. Michał na pewno na tym skorzysta. Nic tylko ciężko trenować i uczyć się od najlepszych - mówi Adam Jabłoński, trener Cieślaka.

- Mam nadzieję, że uda się doprowadzić do walki z Jeżewskim, o której w ostatnim czasie sporo się mówiło. Już wcześniej były plany zestawienia tej pary, ale wtedy coś nie wypaliło, więc liczę na to, że tym razem uda się wszystko zakontraktować i chłopaki udowodnią sobie nawzajem, który z nich jest lepszym prospektem w tym limicie. To będzie ciekawa walka. Dwóch mocnych i ambitnych pięściarzy, którzy nie zaznali jeszcze goryczy porażki. Oczywiście Michał jest cały czas w grze, natomiast Jeżewski od jedenastu miesięcy pozostaje nieaktywny, ale to ambitny i charakterny chłopak, wiedzący doskonale po co wchodzi do ringu. Proszę zauważyć jedno, każdy z nich swoje waży, mają czym uderzyć i chwila dekoncentracji może jednemu z nich zgasić światło. Faworytem jest oczywiście Michał, jednak Jeżewski może być niebezpieczny - przekonuje szkoleniowiec z Radomia.

- W przygotowaniach dużą uwagę przywiązujemy do poprawy lewego prostego oraz mobilności na nogach. W tym momencie system pracy jest podzielony. Jedną jednostkę robię ja, a kolejną Rafał Wojda i dzięki temu mamy dobrze ułożony plan przygotowań. Jeżewski na pewno się postawi, lecz nie biorę innej opcji pod uwagę, niż efektowne zwycięstwo Michała. I oby przyszły rok był dla nas przełomowy - dodał Jabłoński.