CIEŚLAK POSPARUJE Z WŁODARCZYKIEM

Michał Cieślak (14-0, 10 KO) nie próżnuje i prawdopodobnie już od środy rozpocznie w Warszawie sparingi z Krzysztofem Włodarczykiem (51-3-1, 37 KO) w ramach przygotowań do startu 10 grudnia we Wrocławiu. Obaj zawodnicy będą głównymi bohaterami tego wieczoru.

Cieślak ma zaplanowany bój z Nikodemem Jeżewskim (12-0-1, 7 KO), natomiast w najważniejszym daniu "Diablo" skrzyżuje rękawice z Leonem Harthem (14-1, 10 KO).

- Cieszę się, że po raz kolejny będziemy mieli okazję potrenować wspólnie z tak doświadczonym i klasowym zawodnikiem jak Włodarczyk. Na sali będą oczywiście również inni sparingpartnerzy, ale planujemy zrobić z Krzyśkiem ze cztery sparingi. Michał na pewno na tym skorzysta. Nic tylko ciężko trenować i uczyć się od najlepszych - mówi Adam Jabłoński, trener Cieślaka.

- Mam nadzieję, że uda się doprowadzić do walki z Jeżewskim, o której w ostatnim czasie sporo się mówiło. Już wcześniej były plany zestawienia tej pary, ale wtedy coś nie wypaliło, więc liczę na to, że tym razem uda się wszystko zakontraktować i chłopaki udowodnią sobie nawzajem, który z nich jest lepszym prospektem w tym limicie. To będzie ciekawa walka. Dwóch mocnych i ambitnych pięściarzy, którzy nie zaznali jeszcze goryczy porażki. Oczywiście Michał jest cały czas w grze, natomiast Jeżewski od jedenastu miesięcy pozostaje nieaktywny, ale to ambitny i charakterny chłopak, wiedzący doskonale po co wchodzi do ringu. Proszę zauważyć jedno, każdy z nich swoje waży, mają czym uderzyć i chwila dekoncentracji może jednemu z nich zgasić światło. Faworytem jest oczywiście Michał, jednak Jeżewski może być niebezpieczny - przekonuje szkoleniowiec z Radomia.

- W przygotowaniach dużą uwagę przywiązujemy do poprawy lewego prostego oraz mobilności na nogach. W tym momencie system pracy jest podzielony. Jedną jednostkę robię ja, a kolejną Rafał Wojda i dzięki temu mamy dobrze ułożony plan przygotowań. Jeżewski na pewno się postawi, lecz nie biorę innej opcji pod uwagę, niż efektowne zwycięstwo Michała. I oby przyszły rok był dla nas przełomowy - dodał Jabłoński.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Clevland
Data: 11-11-2016 22:46:34 
Balskiego mogliby zaprosić.

Balski ma czym uderzyć a na tarczach to istne cuda wyprawia.

Włodarczyk mógłby się czegoś do Balskiego nauczyć...
 Autor komentarza: Tharivol
Data: 12-11-2016 09:54:48 
Włodar już się nowych rzeczy nie nauczy, a jeśli nauczy to nie przyswoi bo brak na to czasu:) Jego technika jest niemal perfekcyjna, ma dobrą gardę, jakby zawsze walczył jak w ostatnim pojedynku nie byłoby wątpliwości że stać go na bycie niekwestionowanym mistrzem CW.

Ciekawi mnie jak to będzie za kilka lat, gdy Cieślak nie będzie w stanie robić limitu (już teraz ma ogromne problemy i walczy w umownych limitach na polskich galach...) Ogólnie ciekawi mnie polski boks za kilka lat, bo na horyzoncie nie widać jakiegoś dużego ciężkiego mogącego konkurować z elitą.
 Autor komentarza: skud
Data: 12-11-2016 12:40:19 
A co dzieje sie z Maliuda?Bokserzy Zawodowi w Polsce powinni zalozyc cos w rodzaju Zwiazku Zawodowego.Wtedy kilka osob pomagalo by bokserem w zalatwianiu roznych spraw zyciowych,kontuzjach itp...Jakas ,symboliczna skladka co m/c oraz dodatkowe srodki mozna uzyskac jak dotacje z Ministerstwa itd...W Polsce jest strasznie malo profesjonalnych bokserow powinno ich byc co najmnie 2x tylu a rownierz piesciarze z terenow,ktore nalezaly do Polski przed 1939 rokiem ,powinni miec mozliwosc rejestracji w PZB oraz pomoc.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.