FOTORELACJA: TRENING MEDIALNY ANDRE WARDA PRZED KOWALIOWEM

Redakcja, Informacja prasowa

2016-11-01

- W mojej ocenie to walka z rodzaju 50 na 50, bez wyraźnego faworyta. Wierzę, że Kowaliow jest tym, kim mówi. Ja z kolei udowodniłem kim jestem swoimi poprzednimi walkami - mówi na dwa i pół tygodnia przed starciem z Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) pretendent do pasów WBO/WBA/IBF wagi półciężkiej, Andre Ward (30-0, 15 KO).

Amerykanin zaprosił dziennikarzy na swój trening medialny. Było wszystko - oczywiście poza sparingiem. Sławny "SOG" nie może się już doczekać konfrontacji z rosyjskim "Krusherem".

- Każda walka to inne założenia taktyczne i inna praca na obozie. Nie przejmuję się reputacją punchera rywala, bo na tym poziomie każdy, kto trafi cię czysto, może tak naprawdę znokautować. Nie obchodzi mnie co on ma w rękawicach, muszę znaleźć na niego sposób i znajdę. Nie skupiam się na jego nokautach, tylko na tym, by to moja ręka powędrowała na koniec w górę - kontynuował dawny król kategorii super średniej i tryumfator pamiętnego turnieju Super Six.

- Mając wokół siebie takich zawodników jak Shakur Stevenson czuję się powoli trochę staro, bo przecież to ja kiedyś kręciłem się wokół Roya Jonesa Jr, Floyda Mayweathera Jr czy Bernarda Hopkinsa. To trochę dziwne uczucie, ale z drugiej strony tak też powinno być. Mistrzowie powinni być otwarci na młodych i zdolnych pięściarzy - dodał Ward. Poniżej parę zdjęć z jego treningu medialnego.