ALVAREZ NIE OBAWIA SIĘ CIOSÓW STEVENSONA

Elisinio Castillo, Boxingscene

2016-10-31

Nie wiadomo jeszcze konkretnie kiedy, ale na początku przyszłego roku Adonis Stevenson (28-1, 23 KO) w ósmej, a zarazem obowiązkowej obronie pasa WBC wagi półciężkiej, spotka się z Eleiderem Alvarezem (20-0, 10 KO). Faworytem jest oczywiście kanadyjski "Superman", jednak Kolumbijczyk nie zamierza łatwo oddać pola.

Co ciekawe będzie to pierwszy obowiązkowy challenger dla Stevensona od czasu walki z Tonym Bellew, czyli od ponad trzech lat. Następne potyczki były już dobrowolnymi obronami.

- Bez względu na to, kogo postawią naprzeciw mnie, jestem w stanie pokonać każdego w tym limicie. Oczywiście mogę też przegrać, lecz głęboko wierzę w swój sukces. Stevenson to wielki mistrz, który potrafi mocno przyłożyć, na szczęście mam bardzo mocną szczękę, a także dobrą pracę nóg i technikę. W dniu walki pokażę wszystkim na co mnie stać. Chcę być pierwszym mistrzem świata wagi półciężkiej z Kolumbii - powiedział Alvarez.