MOLINA: W RINGU Z JOSHUĄ NAROBIŁBYM RABANU

Redakcja, Sky Sports

2016-10-26

Eric Molina (25-3, 19 KO) czeka na wieści odnośnie walki z Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO) i zapowiada, że jeśli do niej dojdzie, mistrz świata IBF może się znaleźć w poważnych tarapatach.

Amerykanin wydaje się być w tej chwili głównym kandydatem do konfrontacji z Anglikiem, który ma wrócić na ring 10 grudnia w Manchesterze.

- Jestem dostatecznie szalony, aby wziąć tę walkę bez względu na wszystko. Eddie [Hearn - promotor Joshuy] kontaktował się z nami przez e-mail, przedstawił ofertę, ale była ona ogólnikowa - powiedział.

Molina nie boksował od czasu kwietniowego zwycięstwa przez nokaut z Tomaszem Adamkiem. Walka z Joshuą byłaby drugą w jego karierze, w której stawce byłby pas mistrzowski. W czerwcu ubiegłego roku pięściarz z Teksasu przegrał w dziewiątej rundzie z czempionem WBC Deontayem Wilderem.

- Sądzicie, że nie narobiłbym rabanu? - pyta 34-latek, komentując potencjalną walkę z Joshuą. - Jesteście w błędzie. Popatrzcie na tamtą walkę [z Wilderem]. Cztery razy lądowałem na deskach i za każdym razem wstawałem. Przez pięć rund boksowałem bez jednej kostki. Cały świat zobaczył wtedy Wildera w położeniu, w którym nigdy wcześniej się nie znajdował. Wszyscy moi rywale, w walce czy na sparingu, znajdują się w takim położeniu - dodaje.