Z JOSHUĄ CZY BEZ, WŁADIMIR KLICZKO NA PEWNO WRÓCI 10 GRUDNIA

Rick Reeno, Boxingscene

2016-10-18

Z Joshuą czy bez, Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) na pewno wróci na ring 10 grudnia. Pytanie tylko gdzie, z kim i o co?

Problemy, jakie pojawiły się na finiszu negocjacji pomiędzy obozami Kliczki i Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO), mają związek z tytułem mistrzowskim WBA. Ukrainiec chciałby, aby jego były pas, który stracił w ubiegłym roku w walce z Tysonem Furym, a który ten niedawno zawakował, znalazł się w stawce potyczki z Anglikiem. Decyzja zależy od federacji. Jeśli ta zdecyduje się zrobić z tytułem coś innego, do walki Kliczko vs Joshua po prostu nie dojdzie.

Jakie są plany B dla obu? Jeśli nie dojdzie do starcia na szczycie wszechwag, Joshua w drugiej obronie pasa IBF mógłby spotkać się z przymierzanym do niego już wcześniej Kubratem Pulewem (23-1, 12 KO). Z kolei opcją rezerwową Kliczki jest Lucas Browne (24-0, 21 KO), z którym zmierzyłby się 10 grudnia w Niemczech w potyczce o wakujący pas World Boxing Association. Za oceanem kibice obejrzeliby wtedy walkę Joshuy na antenie Showtime, a Kliczki na HBO.

- Dla Władimira najważniejsze jest, żeby najbliższy pojedynek miał w stawce tytuł federacji WBA, bez względu na to, kto będzie jego przeciwnikiem. On zawsze był bardzo lojalny wobec WBA i to był bardzo ważny pas w jego kolekcji, znaczył dla niego naprawdę dużo. Chce odzyskać tytuł WBA i IBO, przy czym organizacja IBO już zgodziła się usankcjonować jego walkę jako mistrzowską. Czekamy więc na ostateczną decyzję władz WBA - tłumaczy Bernd Boente, menadżer Ukraińca.

- Władimir zaboksuje 10 grudnia, bo potem następną dostępną datą będzie dopiero marzec. Nasz partner, telewizja RTL, nigdy nie pokazuje boksu na początku roku. Podkreślam raz jeszcze, w stawce walki Kliczki z Joshuą musi być pas WBA. Jeśli nie będzie, a obaj wygrają swoje odrębne pojedynki w grudniu, wówczas i tak może dojść do takiej unifikacji, tylko najwcześniej na wiosnę przyszłego roku - dodał Boente.