ADRIEN BRONER CHCIAŁ POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO?

Były mistrz świata czterech kategorii wagowych Adrien Broner (32-2, 24 KO) zamieścił w środę w mediach społecznościowych niepokojące posty, sugerujące, że może popełnić samobójstwo.

27-letni Amerykanin opublikował na Instagramie zdjęcie pistoletu, które podpisał: "Wracam do domu, kocham was wszystkich". Później stwierdził: "Zrobię to, przepraszam rodzinę i przyjaciół, ale nie chcę tu już dłużej być, całe to gó**o to zbyt wiele".

Policja w Cincinnati, rodzinnym mieście pięściarza, poinformowała później za pośrednictwem Twittera, że skontaktowała się z Bronerem i wszystko jest w porządku. Uspokajał też Tim Smith, przedstawiciel stworzonego przez Ala Haymona cyklu telewizyjnego Premier Boxing Champions, z którym związany jest Amerykanin.

- Rozmawiałem już z Alem Haymonem, nie ma powodów do niepokoju - oznajmił Smith.

Broner spędził niedawno 30 dni w więzieniu za obrazę sądu. 27-latek spóźnił się o trzy godziny na rozprawę, poza tym wydawał się być w stanie niezupełnej trzeźwości. Przed sądem stanął w związku z zarzutem napaści, której miał się dopuścić w styczniu br. Pozew został później wycofany przez oskarżyciela.

W ostatnim występie między linami Broner pokonał 1 kwietnia w stolicy Stanów Zjednoczonych Ashleya Theophane'a, zwyciężając przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie. W kolejnym pojedynku zmierzy się prawdopodobnie ze Szkotem Rickym Burnsem (41-5-1, 14 KO), czempionem WBA w wadze super lekkiej.