WILDER: NIECH FURY UNIKA INTERNETU I WRACA WALCZYĆ ZE MNĄ

Redakcja, World Boxing News

2016-10-07

Deontay Wilder (37-0, 36 KO) po raz kolejny dał wyraz współczucia wobec Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), który boryka się z problemami natury psychicznej, ale także alkoholem i kokainą.

"Brązowy Bombardier" jest w posiadaniu pasa federacji WBC wagi ciężkiej, ale przy okazji zwycięstwa nad Chrisem Arreolą nabawił się dwóch poważnych kontuzji i na ringu zamelduje się dopiero w przyszłym roku. A kiedy wróci Tyson?

- Dochodzą do mnie te wszystkie informacje i jest mi po prostu przykro. Naprawdę szkoda mi tego faceta. Prywatnie Tyson to świetny gość, a do tego jest bardzo potrzebny tej dyscyplinie. Teraz już jednak wiemy skąd te niektóre jego wypowiedzi, szczególnie w połączeniu z narkotykami. Gdybym miał okazję z nim porozmawiać, powiedziałbym mu, że wszystkie moje modlitwy kieruję w jego stronę i jego rodziny. Mam szczerą nadzieję, że wyjdzie z tego i powróci na ring - nie ukrywa Amerykanin.

- Poradziłbym mu również, by trzymał się z daleka od serwisów społecznościowych, bo ludzie potrafią być naprawdę ostrzy i surowi w swoich ocenach. A to potrafi innego doprowadzić do szału. Kiedy nie było jeszcze internetu i serwisów społecznościowych, zawodnicy i ludzie mogli prowadzić spokojniejsze życie, bo nie czytali o sobie tych wszystkich rzeczy. Dlatego też rzadko o sobie coś czytam w mediach społecznościowych. Dzięki temu nawet jak coś o mnie wypisują, ja o tym nie wiem i mam to gdzieś. Niektórzy po prostu szukają rozgłosu i chcą zwrócić na siebie uwagę. I to byłaby moja rada dla Tysona, unikaj internetu. Poza tym on poza boksem i tytułami ma jeszcze kumpli, rodzinę, a przede wszystkim dzieciaki - kontynuował niepokonany champion WBC.

- Mamy w boksie pewne niezałatwione sprawy, dlatego liczę na jego powrót i nasz pojedynek. To byłaby naprawdę wielka walka - zakończył Wilder.