"Haha, myśleliście, że pozbędziecie się Króla Cyganów tak łatwo? Nigdzie się nie wybieram" - Tyson Fury (25-0, 18 KO) szybko rozwiał wszelkie wątpliwości. Znów oszukał i zakpił z kibiców, bawiąc się za pomocą serwisów społecznościowych.
Przejście na sportową emeryturę trwało zaledwie kilkadziesiąt minut. - "Nie odchodzę na emeryturę. Gdy tylko lepiej się poczuję, przystąpię do obrony tego co moje" - dodał Fury.
W najbliższych dniach federacje WBA i WBO podejmą decyzję o ewentualnym pozbawieniu angielskiego kolosa tytułów mistrza świata wagi ciężkiej.