Promotor Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) jest coraz większym optymistą, jeśli chodzi o listopadową walkę Anglika z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
- Myślę, że procentowo szanse rozkładają się 60-40 za tym, że pojedynek się odbędzie. Kliczko chce tej walki, chce jej też AJ. To zawsze dobry znak - oznajmił Eddie Hearn.
Dodał, że dla Kliczki, który zarobił już w boksie ogromne pieniądze, kwestia gaży nie gra tutaj pierwszej roli. Wydaje się, że finanse nie są też najważniejsze dla Joshuy.
- Planowaliśmy walkę z Kliczką dopiero za dwa, trzy pojedynki, ale jest dostępna już teraz. Joshua mówi, żeby ją zakontraktować. Jest bardzo zrelaksowany, gotowy walczyć z każdym. To wielki pojedynek, myślę, że największy w historii brytyjskiego boksu - powiedział.
Perspektywa starcia z Ukraińcem sprawiła, że na dalszy plan zeszła konfrontacja AJ-a z Josephem Parkerem (21-0, 18 KO), obowiązkowym pretendentem do dzierżonego przez Anglika tytułu IBF.
- W tej chwili naszym priorytetem jest potyczka z Kliczką o wszystkie pasy. Kiedy osiągniemy umowę, o którą jestem spokojny, pozostanie tylko zapytać federacji, czy chcą, aby w stawce znalazły się ich pasy. Myślę, że większość odpowiedziałaby: "tak, prosimy" - stwierdził Hearn.
Kliczko miał walczyć w październiku o pasy WBO i WBA z Tysonem Furym (25-0, 18 KO), ale kilka dni temu Anglik wycofał się z tego pojedynku. Niewykluczone, że oba tytułu zostaną mu odebrane, co umożliwiłoby Ukraińcowi walkę o wakujące tytuły z młodszym rodakiem Fury'ego.
Joshua, z Kliczką czy bez, kolejny pojedynek stoczy 26 listopada w Manchesterze.