KRZYSZTOF WŁODARCZYK: JESTEM WK...Y

Redakcja, dziennikpolski24.pl

2016-10-01

- Nie jestem zły, tylko wkur... - nie ukrywa Krzysztof Włodarczyk (51-3-1, 37 KO), który miał zaboksował w głównym daniu gali Polsat Boxing Night. Od jakiegoś czasu było już jednak wiadomo, że wieczór zostanie przeniesiony na inny termin.

W tej chwili istnieje szansa, by "Diablo" wystąpił w pierwszej połowie grudnia na gali organizowanej przez jego promotorów i grupę w Polsce. Ale to jeszcze nic pewnego.

- Przygotowania szły dosyć fajnie. Miałem już pierwszego sparingpartnera Michała Olasia, który jest wymagającym chłopakiem i zmuszał mnie do fizycznego i mentalnego wysiłku - przyznał dwukrotny mistrz świata kategorii junior ciężkiej w rozmowie z Arturem Gacem. Polakowi uciekła nie tylko walka z Olanrewaju Durodolą (23-3, 21 KO), ale również możliwość przedarcia się w krótkim czasie do pozycji obowiązkowego pretendenta do tronu federacji WBC.

- Mamy problem. Otóż porozumieliśmy się z federacją WBC i stawką mojego pojedynku z Durodolą miał być pas WBC Silver, który torował mi drogę do walki o mistrzostwo świata. Scenariusz był taki: wygrywam z Nigeryjczykiem, a w przyszłym roku zmierzę się o tytuł ze zwycięzcą walki pomiędzy Łotyszem Mairisem Briedisem i Tonym Bellewem lub BJ Floresem - dodał Włodarczyk, który w tym roku wygrał już dwie walki przed czasem. W marcu zastopował w drugiej rundzie Walerego Brudowa, a pod koniec maja w czwartym starciu odprawił Kai'a Kurzawę.