Trener Manny'ego Pacquiao (58-6-2, 38 KO) przyznał, że Filipińczyk nie prezentował się zbyt podczas czwartkowej sesji sparingowej.
"Pac Man" przeboksował tego dnia sześć rund z niepokonanym Jose Ramirezem. Jak mówi Freddie Roach, wyglądał na zmęczonego i spisał się poniżej oczekiwań.
- Praca w Senacie zaczyna mu doskwierać, dlatego zmienimy nieco harmonogram i zamiast jednego damy mu w tygodniu dwa dni wolnego - oznajmił szkoleniowiec.
Podkreślił, że na podobne rozwiązanie zdecydował się przed walką Pacquiao z Miguelem Cotto w 2009, co zrobiło "olbrzymią różnicę".
Filipińczyk wróci na ring 5 listopada w Las Vegas. Jego rywalem będzie Jessie Vargas (27-1, 10 KO), mistrz WBO w wadze półśredniej.