ATLAS: GOŁOWKIN WYGLĄDAŁ FATALNIE W WALCE Z BROOKIEM

Carlos Boogs, boxingscene.com

2016-09-25

Ceniony trener i analityk amerykańskiej telewizji Teddy Atlas bardzo negatywnie ocenił ostatni występ Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO), który przed dwoma tygodniami pokonał na ringu w Londynie Kella Brooka (36-1, 25 KO).

Gołowkin wygrał z Anglikiem w piątej rundzie, ale do tego momentu przegrywał na jednej karcie punktowej, a na dwóch pozostałych remisował.

- Szczerze mówiąc, wyglądał fatalnie. To było bardzo dziwne, nie wiem, co było z nim nie tak. Było tak, jakby nie był sobą. Nie był taki jak zwykle - pewny siebie, spokojny. Przed walką wyglądał na bardzo skupionego, ale też zaniepokojonego. Może był chory. Pomyślałem o tym, bo dobrze wiem, że dla trenera największe zmartwienie jest wtedy, gdy trzeba jechać walczyć do innego kraju. Potrzeba kilku tygodni na aklimatyzację. Gołowkin był w ringu agresywny, ale przy tym nieostrożny. Nie zaprezentował taktycznej i efektywnej agresji, którą zwykle prezentuje. Nie myślał, nastawiał się tylko na atak - ocenił Atlas.

W piątej odsłonie walka została przerwana przez narożnik Brooka, który boksował z kontuzją i coraz częściej przyjmował ciosy przeciwnika. Przeprowadzone po pojedynku badanie wykazało, że Anglik miał pękniętą kość oczodołu.