FURY NIE CHCIAŁ PRZEJŚĆ BADAŃ ANTYDOPINGOWYCH

Redakcja, mirror.co.uk

2016-09-25

Tyson Fury (25-0, 18 KO) odmówił ponoć poddania się kontroli antydopingowej przed odwołaną już walką rewanżową z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).

Jak informuje brytyjski tabloid The Mirror, który przytacza wypowiedź z anonimowego źródła, Fury'ego odwiedzili w ostatnich tygodniach kontrolerzy z brytyjskiej agencji antydopingowej, ale bokser miał im powiedzieć, żeby "spier***ali". Później jego obóz dążył do naprostowania sytuacji i ustalenia nowej daty badania, co do tej pory nie nastąpiło. Sportowcom, którzy odmawiają przejścia kontroli antydopingowej, grozi minimum czteroletnia dyskwalifikacja.

Peter Fury, wujek i trener mistrza wagi ciężkiej, komentując doniesienia prasy, stwierdził, że informacje dotyczące tej sprawy są poufne, dlatego nie może zabierać głosu. Szczegółów nie ujawnia także agencja antydopingowa.

Przeciwko Fury'emu cały czas toczy się postępowanie w związku z wykryciem w jego organizmie nandrolonu, zabronionego środka dopingującego, który znajdował się w próbce pobranej od pięściarza na początku ubiegłego roku, na kilka miesięcy przed pierwszym pojedynkiem z Kliczką. Brytyjczyk wygrał tę walkę jednogłośną decyzją sędziów.

Po raz drugi z Ukraińcem miał się zmierzyć 29 października w Manchesterze, ale w piątek rewanż został odwołany. Według najnowszych doniesień Fury postanowił się wycofać z powodu depresji.