BOENTE: KLICZKO JEST ZAKŁADNIKIEM TEGO FACETA

Redakcja, ESPN / Sky Sports

2016-09-24

Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) jest bardzo zawiedziony po tym, jak Tyson Fury (25-0, 18 KO) po raz drugi wycofał się z walki rewanżowej, którą miał stoczyć z Ukraińcem.

- Władimir jest zakładnikiem tego faceta. Chce walczyć, trenuje, a tymczasem od pierwszego pojedynku minął już prawie rok. Decyzja o tym, co zrobić z tytułami, należy teraz do federacji, to nie jest w naszych rękach. Mamy nadzieję, że Władimir wkrótce będzie mógł walczyć - powiedział Bernd Boente, menedżer "Dr. Stalowego Młota".

Prawnik Ukraińca szybko zareagował na wieść o odwołaniu walki i wysłał pismo do federacji WBO i WBA, w którym prosi o "zbadanie sprawy pana Fury'ego w zgodzie z państwa zasadami i regulacjami". Poprosił też, aby obóz Kliczki był stale informowany o sytuacji, podkreślając przy okazji, że były mistrz cały czas jest gotowy do walki.

Gilberto Mendoza Jr, prezydent WBA, stwierdził natomiast, że jak na razie nie otrzymał oficjalnej informacji od brytyjskiego sztabu. Dodał, że federacja przyjrzy się sprawie bliżej, aby ustalić, co się dokładnie stało.

Za powód wycofania się z pojedynku, który 29 października miał się odbyć w Manchesterze, Fury podał problemy zdrowotne. Szczegółów nie ujawniono.

Wcześniej, także z powodu kłopotów ze zdrowiem Anglika, trzeba było zrezygnować z lipcowego terminu walki rewanżowej.