KOZACTWO
Wilka nogi karmią
Idę kroić chleb na betonowym stepie
Przetrwają tylko fanatycy
Najbardziej bezwzględni
W egzekucji przepisów
Kiedy szabla dochodzi celu
Piję tchy nieskończenia
To jakbym pisał ikonę
Pogrążony w modlitwie