MARCIN SIWY O KOWNACKIM: TO BĘDZIE MOJA WALKA ŻYCIA

Piotr Fajks, Informacja własna

2016-09-17

- Bardzo się cieszę na pojedynek z Adamem - mówi w rozmowie z BOKSER.ORG Marcin Siwy (15-0, 6 KO), który 5 listopada w Krakowie na kolejnej gali Polsat Boxing Night stanie do najtrudniejszej przeprawy w swojej dotychczasowej karierze, mierząc się z Adamem Kownackim (14-0, 11 KO).

- Nastawiam się na ciężką walkę. Adam to solidny i charakterny chłopak, w dodatku dysponuje dobrą wytrzymałością, wywiera nieustanną presję na rywalu, zadając przy tym masę mocnych ciosów - analizuje swojego przeciwnika niepokonany pięściarz z Częstochowy.

- Wiem, że niektórzy skazują mnie na porażkę, sugerując się przede wszystkim tym, co widzieli w moich ostatnich występach. Fakt, ostatnio nie było najlepiej. W jakimś stopniu było to spowodowane kontuzją dużego palca u nogi, która uniemożliwiła mi pewne czynności. Na szczęście ten problem mam już za sobą i teraz mogę się skupić na ciężkiej pracy. Oczywiście duża waga również mała niekorzystny wpływ na moje starty, lecz mogę zapewnić wszystkich kibiców, że w Krakowie zobaczą zupełnie inną, znacznie lepszą wersję mojej osoby. Niektórych starych błędów na pewno już nie popełnię - zapewnia zawodnik promowany przez Mariusza Grabowskiego.

- Na pewno moją słaba stroną była dotychczas kondycja, dlatego też już za kilka dni wybieram się na obóz do Zakopanego, by właśnie nad tym elementem solidnie popracować. Nie chcę wybiegać w przyszłość i mówić jak potoczy się nasza walka. To jest boks, waga ciężka, tu każdy cios może zakończyć pojedynek. Na pewno będziemy mieli wspólnie z trenerem kilka wariantów na ten pojedynek. Bardzo się cieszę, że dostałem szansę występu na tak prestiżowej imprezie. Zamierzam dobrze ją wykorzystać i pokazać się z jak najlepszej strony, gdyż wiem, że dobry występ z mojej strony otworzy mi drzwi do lepszych pojedynków, zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. Jeśli chodzi o sparingi, to będziemy chcieli zaprosić kilku zawodników do Częstochowy, ale mamy również w planach wyjazdy do Poznania do klubu mieszanych sportów walki Ankos. Wiem, że są tam zawodnicy wywodzący się z mieszanych formuł walki, ale zapewniam, że stójkę mają bardzo dobrze opanowaną i chłopaki zawsze stają na wysokości zadania. Mogę śmiało obiecać, że będę przygotowany najlepiej w karierze. Mam zamiar zbudować formę życia i w listopadzie pokazać taki boks, jakiego kibice nie widzieli jeszcze w moim wykonaniu - dodał Siwy.