PRZEMYSŁAW GORGOŃ: LUBIĘ WALCZYĆ Z MAŃKUTAMI

Redakcja, Informacja prasowa

2016-09-16

- Lubię walczyć z mańkutami, a 30 walk zawodowych rywala mnie nie przeraża, tylko motywuje - mówi nowy bokser BKB Boxing Production Przemysław Gorgoń. Jego debiut już 24 września podczas gali Tiger Speed Boxing Night w Białymstoku.

Jako amator pochodzący z Jaworzna pięściarz zdobył między innymi brązowe medale Mistrzostw Polski Seniorów i MP Młodzieżowców. W seniorskim turnieju o finał wagi półciężkiej przegrał z Jordanem Kulińskim.

- Ale wcześniej w ćwierćfinale pokonałem Łukasza Staniocha, który kilka dni temu wywalczył złoto Młodzieżowych Mistrzostw Polski, pokonując Arkadiusza Szwedowicza, który już boksował w World Series of Boxing – mówi nowy pięściarz w ekipie Dariusza Snarskiego.

Na zawodowych ringach, jak zapowiadał trener i promotor Darek Snarski, Gorgoń będzie walczył w kategorii super średniej.

- Rok temu w Jaworznie spotkałem się z ważącym jedenaście kilogramów więcej Holendrem z kategorii ciężkiej Royem Korvingiem. Powiedziałem sobie, że nigdy więcej takich walk, dysproporcja w sile była zbyt duża. Przy moim wzroście 175 centymetrów optymalna będzie waga super średnia i w niej za niewiele tydzień powalczę w Białymstoku – dodał Przemek.

Na gali Białostockiego Klubu Bokserskiego Boxing Production, wspieranej przez Dariusza Michalczewskiego, bokser ze Śląska spotka się z Białorusinem Rusłanem Rodziwiczem (14-16). Przegrywał on na przykład z Robertem Świerzbińskim czy Michałem Starbałą.

- Lubię walczyć z mańkutami, a takim jest doświadczony rywal z Białorusi. Jego 30 walk zawodowych mnie nie przeraża, tylko motywuje. Na razie nie wybiegam w przyszłość, choć jak każdy bokser marzę o pasach, nawet tych mniej znanych federacji. Skupiam się na debiucie, muszę się dobrze pokazać, aby to wszystko miało sens – mówi pięściarz trenujący z Gabrielem Skibą i Arkadiuszem Małkiem.

Gorgoń podkreśla, że pięściarsko ukształtował go Robert Kopytek. – To ten wspaniały trener mnie wychował, gdyby nie on, nie byłoby mnie w boksie.

W głównej walce na gali w białostockiej hali przy ul. Pułaskiego 96 miejscowy pięściarz z teamu Dariusza Snarskiego - Robert Świerzbiński (16-6-1, 3 KO), spotka się z Finem Timo Lainem (15-7), a stawką będzie pas World Boxing Federation International wagi średniej.