ANDY LEE ORAZ BILLY JOE SAUNDERS GOTOWI DO WALKI Z GOŁOWKINEM

Elliot Foster, Boxingscene

2016-09-11

Wczorajszy występ Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) dodał jakby odwagi niektórym potencjalnym rywalom. Przynajmniej w słownych pyskówkach. Gotowość spotkania z królem wagi średniej wyrazili między innymi Andy Lee (34-3-1, 24 KO) oraz Billy Joe Saunders (23-0, 12 KO), który zresztą ma ostatnie trofeum brakując Kazachowi do pełnej unifikacji.

- Chcę mierzyć się z najlepszymi, dlatego jestem również gotowy na Gołowkina - mówi Irlandczyk, który miał już dwa lata temu zaboksować z "GGG", lecz wtedy zmarł ojciec Gołowkina i Lee musiał zmienić plany.

- Brook to zawodnik wagi półśredniej, ja zaś jestem naturalnym i dużym średnim. Nie mam żadnych problemów z tym, by wkrótce skonfrontować się z Gołowkinem. Mało tego, chcę takiej potyczki przy najbliższej dostępnej dacie. Po prostu zgłoście się do nas z konkretną datą, a damy kibicom to, co chcą obejrzeć. Sprawdźmy kto tak naprawdę jest numerem jeden i kto zasłużył na noszenie wszystkich pasów - stwierdził natomiast Saunders, mistrz organizacji WBO.

Przypomnijmy, że "GGG" rozprawił się wczoraj z Kellem Brookiem (36-1, 25 KO), mistrzem IBF wagi półśredniej, stopując go w piątej rundzie. Poniżej skrót walki.