CHOCOLATITO OTWARTY NA REWANŻ. CUADRAS: ON NIE JEST NAJLEPSZY

Redakcja, Fino Boxing

2016-09-11

Po wielkiej wojnie, jaką nad ranem stoczyli w Inglewood, Roman Gonzalez (46-0, 38 KO) oznajmił, że jest gotowy dać rewanż Carlosowi Cuadrasowi (35-1-1, 27 KO).

W jednej z najlepszych walk bieżącego roku "Chocolatito", lider wielu rankingów P4P, pokonał Meksykanina jednogłośną decyzją sędziów, odbierając mu pas WBC w wadze super muszej.

- To była wielka walka. Rywal był bardzo szybki, miał szybki prosty, był mobilny, wyprowadzał dobre kombinacje. Jestem zaskoczony, że tak dobrze znosił siłę moich uderzeń. Cieszę się jednak, że zdobyłem tytuł. To była najlepsza walka w moim życiu. Jeśli chce rewanżu, z chęcią zaboksuję z nim ponownie. To wielki mistrz - chwalił swojego przeciwnika bokser z Nikaragui.

Sędziowie punktowali na korzyść Gonzaleza 117-111, 116-112 i 115-113. Pokonany przyznał, że był zaskoczony takim rezultatem.

- To była dobra, twarda walka, gratuluję Romanowi. Ale popatrzcie na moją twarz, a potem na jego. Sędziowie chyba nie widzieli, co się działo w ringu. Uważam, że wygrałem większość rund. Chcę rewanżu. Nie uważam, aby Roman był najlepszym zawodnikiem na świecie bez podziału na kategorie wagowe - powiedział.

Statystyki ciosów z tego pojedynku przemawiają na korzyść "Chocolatito". Według CompuBox Nikaraguańczyk zadał 323 celne uderzenia (na 985 wyprowadzonych - skuteczność 33%), przy 258 ciosach Meksykanina (na 893 - 29%).

Dzięki wygranej Gonzalez przyćmił swojego mentora Alexisa Arguello. Najsłynniejszy pięściarz w historii Nikaragui zdobywał tytuły w trzech kategoriach wagowych. "Chocolatito" sięgnął po pas w czwartej.