SANCHEZ: GOŁOWKIN NIE JEST CHORY!

Redakcja, Sky Sports

2016-09-09

Abel Sanchez, trener mistrza świata federacji WBC, IBF, WBA Super oraz IBO w wadze średniej - Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO), zaprzecza informacjom jakoby jego podopieczny był chory przed jutrzejszą walką z Kellem Brookiem (36-0, 25 KO) na O2 w Londynie. - To absolutna nieprawda - zapewnia szkoleniowiec.

Od dwóch dni w brytyjskich mediach przewijają się podejrzenia o chorobie "GGG", który zdaniem eksczempiona kategorii cruiser Johnny'ego Nelsona i innych obserwatorów jest podejrzanie wyciszony i prezentuje się niezdrowo. Jego postawie przyglądano się podczas finalnej konferencji prasowej oraz dzisiejszego ważenia, na którym na ogół tryskający energią i rozdający uśmiechy Kazach sprawiał wrażenie znudzonego i zagubionego oraz pozbawionego sił witalnych.

Czytaj też: CEREMONIA WAŻENIA GOŁOWKIN-BROOK

- Jest w trybie walki - tłumaczy Sanchez. - Skupiony i gotowy na to, co musi zrobić. Nie chcę mówić, że znalazł się we wrogim środowisku, ale to on jest tutaj tym złym, bo to Kell jest tutejszy. Giennadij po prostu chce się zabrać do roboty. Nie może doczekać się jutra i zrobi dobre show. Miał 350 walk amatorskich, widział już wszystko. Wie, że teraz czas na pracę.

- Wszystko zależy od tego, jak Kell Brook zniesie siłę Gołowkina. Gdyby walczył z jakimkolwiek innym zawodnikiem wagi średniej, szanse dzieliłyby się 50-50, ale przeciw temu młodemu człowiekowi będzie mu ciężko - zapewnia trener "GGG". - Kiedy Gołowkin go dotknie, zmienią się plany w narożniku. Mam nadzieję, że ta walka będzie tak dobra jak się zanosi. Kell to wojownik, ale Gołowkin jest o klasę wyżej.