MARUSZ WACH: CIĘŻKO PRACUJĘ Z JAKUBEM CHYCKIM

Piotr Fajks, Informacja własna

2016-08-30

- Od ponad dwóch miesięcy wzmacniam się fizycznie pod okiem Jakuba Chyckiego w Katowicach - mówi Mariusz Wach (32-2, 17 KO), który kolejny występ zanotuje prawdopodobnie na początku listopada w Krakowie przy okazji gali Polsat Boxing Night.

- Jestem po rozmowie z organizatorami gali i mam niby zapewnienie, że 5 listopada wystąpię na Polsat Boxing Night. To byłoby dla mnie coś naprawdę dużego, mogąc walczyć przed własną publicznością na tak dużej imprezie. Póki co w ogóle się tym jednak nie podniecam, tylko skupiam na ciężkiej pracy. Już trzy razy miałem boksować na PBN i za każdym razem coś wypadało. W pierwszych dniach września wszystko się wyjaśni, z kim i czy w ogóle tego dnia wejdę do ringu - mówi podopieczny Piotra Wilczewskiego.

- Na ten moment jestem zadowolony ze swojej dyspozycji. Z każdym dniem forma rośnie i jestem przekonany, że tej jesieni kibice zobaczą zupełnie innego niż ostatnio, znacznie lepszego Mariusza Wacha. Cieszę się, że mogę współpracować z Kubą Chyckim. To naprawdę świetny fachowiec, któremu mogłem przyglądać się przy okazji jego współpracy z Tomkiem Adamkiem. Dzisiaj do Katowic przyjeżdża również Piotrek Wilczewski. Wspólnie we trójkę usiądziemy i ustalimy plan działania na najbliższe tygodnie - kontynuował były pretendent do pasów WBO, WBA i IBF wagi ciężkiej.

Do grona potencjalnych rywali na listopadową galę do Mariusza przymierza się ostatniego pogromcę Tomasza Adamka, Erica Molinę (25-3, 19 KO).

- Szczerze mówiąc jest mi obojętne, z kim przyjdzie mi walczyć, choć nie ukrywam, że walka z Moliną byłaby na pewno interesująca dla kibiców. To twardy i silny facet. Najbliższe dni będą decydujące, ale ja póki co skupiam się tylko i wyłącznie na budowaniu wysokiej formy. Bo przecież nie da się ukryć, ostatnio nie było najlepiej i mam zamiar w swoich stronach zmazać złe wrażenie i zwyciężyć z mocnym rywalem w dobrym stylu - dodał Wach.