PO BROOKU GOŁOWKIN CHCE UNIFIKACJI Z SAUNDERSEM

Redakcja, espn.co.uk

2016-08-29

Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO) może na dłużej zagrzać miejsce w Wielkiej Brytanii. Obóz Kazacha liczy na to, że po walce z Kellem Brookiem (36-0, 25 KO) uda się doprowadzić do pojedynku unifikacyjnego z Billym Joe Saundersem (23-0, 12 KO).

Saunders dzierży pas WBO w wadze średniej - jedyny, którego Kazach nie ma jeszcze w swojej kolekcji.

- Mamy nadzieję, że do potyczki z Saundersem dojdzie, bo celem Giennadija jest zunifikowanie wszystkich pasów w kategorii średniej - podkreśla Tom Loeffler, promotor "GGG".

Do konfrontacji tej mogło dojść już wcześniej, ale Saunders odrzucił ofertę obozu Gołowkina, która według nieoficjalnych informacji opiewała na ponad 2 miliony funtów. Wkrótce negocjacje mogą zostać wznowione. Sztab Kazacha zapewnia, że problemem nie będzie lokalizacja walki, bo właściciel trzech z czterech najważniejszych tytułów mistrzowskich może boksować na terenie przeciwnika.

- Jasne, że wybierze się na tę walkę do Wielkiej Brytanii. Już podczas ostatnich negocjacji z Frankiem Warrenem było jasne, że pojedynek odbędzie się na Wyspach. Nawet nie próbowaliśmy zrobić tego w USA, od początku mówiliśmy, że przylecimy do UK, nie ma problemu - oznajmił Max Hermann, menedżer Gołowkina.

34-letni bokser z Karagandy zmierzy się ze wspomnianym Brookiem, mistrzem IBF w wadze półśredniej, 10 września w Londynie. Szczegóły odnośnie powrotu na ring Saundersa, pauzującego od czasu zdobycia tytułu w grudniu ubiegłego roku, nie zostały jeszcze ustalone.