Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO) ma powyżej uszu rywali, którzy więcej mówią niż robią. - Zachowują się jak klauni - twierdzi.
W ostatnich miesiącach spekulowano o walkach "GGG" z Saulem Alvarezem, Billym Joe Saundersem i w końcu Chrisem Eubankiem Jr. Żaden z tych zawodników nie podpisał jednak kontraktu. Zrobił to dopiero występujący o dwie kategorie niżej Kell Brook (36-0, 25 KO), z którym mistrz wagi średniej skrzyżuje rękawice 10 września w Londynie.
- Rywale za duża mówią o tym, że chcą ze mną walczyć. "Canelo", Eubank, Saunders, Froch - wszyscy oni zachowują się jak klauni, nie okazują sportowi szacunku. Jestem tutaj, podpiszcie kontrakt i walczcie. Niech to będzie którykolwiek z nich - mówi bokser z Karagandy.
Gołowkin podkreśla, że jego priorytetem pozostaje unifikacja wszystkich tytułów w wadze średniej. Póki co wyklucza więc starty w wyższym limicie.
- Po co miałbym przechodzić do wagi super średniej? Kto by tam ze mną walczył, który mistrz by się zgodził? W tej chwili bez trudu robię limit 160 funtów i czuję się w nim komfortowo - stwierdził.