TRENER WILDERA O DECYZJI WBC: NASZ CEL SIĘ NIE ZMIENIA

Redakcja, Tuscaloosa News

2016-08-24

Trener i menedżer Deontaya Wildera (37-0, 36 KO) zapewnił, że ostatnie decyzje władz WBC nie będą miały wpływu na przyszłość jego podopiecznego.

Federacja postanowiła nie karać Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO), niedoszłego rywala Amerykanina, w związku z odkryciem w jego organizmie śladowych ilości meldonium. Co więcej, wobec kontuzji Wildera wyznaczyła Rosjanina i Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO) do walki o tymczasowy pas WBC.

- Decyzja WBC nie ma wpływu na cel Deontaya, jakim jest unifikacja pasów w wadze ciężkiej. Cel jest ten sam, a Deontay go osiągnie. Jest rodzajem mistrzem, którego powinna sobie życzyć każda federacja. Walczy czysto i często. Mam nadzieję, że WBC zdaje sobie sprawę, jakim jest diamentem. Stanowi przykład wszystkiego tego, co powinien mieć mistrz - oświadczył Jay Deas.

Wilder doznał kontuzji w połowie lipca w wygranej po ośmiu rundach walce z Chrisem Arreolą. Na ring powróci najwcześniej na początku przyszłego roku.