GŁOWACKI O USYKU: ON CAŁY CZAS TRAKTUJE TO JESZCZE JAKO ZABAWĘ

Redakcja, PolsatSport.pl

2016-08-24

- On jeszcze nie boksował dwunastu rund i nie wie jak to jest. Jak dotąd walczył niecałe dziewięć, a to spora różnica w porównaniu z jedenastym i dwunastym starciem, gdy już się naprawdę ciężko oddycha - mówił wczoraj Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO). Do jego walki z Aleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO) pozostało zaledwie trzy i pół tygodnia.

Dla Polaka będzie to druga, a zarazem obowiązkowa obrona tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej organizacji WBO. Ten pas należy do Polaka od roku, gdy sensacyjnie zrzucił z tronu wieloletniego mistrza, Marco Hucka. Niepokonany pretendent z Ukrainy jest niewątpliwie wielkim talentem, lecz na ringach zawodowych nie stoczył jeszcze tak trudnego boju, jakim w ostatnich dwóch startach uraczył nas "Główka".

WSZYSTKO O WALCE GŁOWACKI vs USYK >>>

- Jeśli walka potoczy się dłużej, do ostatnich minut, to Usyk będzie w lekkim szoku. Nasz pojedynek może jednak skończyć się znacznie szybciej. On jeszcze cały czas się uśmiecha, traktuje to być może jeszcze jako zabawę, ja natomiast już mocno się nakręcam na tą potyczkę. Mój rywal wydaje się być pewny siebie i ma ku temu powody, bo wygrał wszystkie walki przed czasem. Ale straci całą pewność siebie 17 września, gdy znajdziemy się już w ringu. W głowie mam tylko jedno, czyli zwycięstwo i obronę pasa po wspaniałej walce - zapewnia nasz jedyny obecnie mistrz świata.