GOŁOWKIN: ZOSTAŁY MI DWA, MOŻE TRZY LATA W RINGU

Carlos Boogs, boxingscene.com

2016-08-22

Król wagi średniej, mający bokserski świat u stóp Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO) zdradził, że jego zawodowa kariera być może nie potrwa już długo.

Kazach ma 34 lata i choć ciągle prezentuje się znakomicie, jak na wagę średnią jest to dość zaawansowany wiek. Stąd też spieszy mu się do walk z innymi sławami zawodowych ringów.

- Chcę boksować z najlepszymi zawodnikami świata, lecz chętnych jest niewielu. Zostały mi jeszcze dwa lata w boksie, może trzy. Nie mam czasu, aby na kogoś czekać - powiedział.

Zawodnik z Karagandy liczył w ostatnich miesiącach m.in. na walki z Chrisem Eubankiem Jr i Billym Joe Saundersem, ale ostatecznie żaden z Anglików nie podpisał kontraktu. Przede wszystkim jednak "GGG" chciał się zmierzyć z Saulem Alvarezem (47-1-1, 33 KO) w batalii, która jest najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem w bokserskim świecie od czasu ubiegłorocznego pojedynku Mayweather-Pacquiao. Tak samo jak wspomniana dwójka, "Canelo" nie pali się jednak, by stanąć w ringu naprzeciw niezwyciężonego rywala, co Kazach kwituje krótko.

- Szanuję tylko tych bokserów, którzy mają dość odwagi, by podpisać kontrakt na walkę ze mną - stwierdził.

Jednym z takich zawodników jest Kell Brook (36-0, 25 KO), mistrz IBF w wadze półśredniej. Gołowkin zmierzy się z nim 10 września na ringu w Londynie.