JACOBS: CANELO WYCHODZI NA IDIOTĘ

Keith Idec, boxingscene.com

2016-08-14

Regularny mistrz WBA w wadze średniej Daniel Jacobs (31-1, 28 KO) dołączył do grona krytyków, którzy zarzucają Saulowi Alvarezowi (47-1-1, 33 KO), że unika walki z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO).

- Może sobie odkładać tę walkę, bo wie, że i tak finansowo jest ustawiony. Dochodzi jednak do takiego punktu, kiedy sam zaczyna sobie zaprzeczać. Mówi o meksykańskiej dumie, o tym, że może z nim walczyć nawet jutro, po prostu zaczyna robić z siebie głupka. Nikt nie mówi, że to, co on robi, jest całkowicie złe, ale wychodzi na idiotę przez to, co sam wygaduje - powiedział Amerykanin.

Jacobs nie ukrywa, że chciałby się zmierzyć z Meksykaninem, choć zdaje sobie sprawę, że to nierealna opcja.

- To taka moja wymarzona walka, tylko fantazja. Nie widzę możliwości, żeby do tego doszło. Zresztą to z "GGG" chcę walczyć, to on jest facetem do pokonania, nie "Canelo", bo ten nawet nie jest prawdziwym zawodnikiem wagi średniej - powiedział 29-latek.

Jacobs przygotowuje się obecnie do walki rewanżowej z Sergio Morą (28-4-2, 9 KO). Dojdzie do niej 9 września w Reading w Pensylwanii. W kolejnych dniach Gołowkin skrzyżuje rękawice z Kellem Brookiem (10 września), Alvarez zaś z Liamem Smithem (17 września).