AIBA: NIEKTÓRZY MÓWILI, ŻE ZAWODOWCY BĘDĄ DOMINOWAĆ NA IGRZYSKACH

Redakcja, boxingscene.com

2016-08-11

Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu (AIBA) triumfuje nad krytykami, którzy twierdzili, że dopuszczenie zawodowych pięściarzy do olimpijskiej rywalizacji z amatorami to zły pomysł, mogący się zakończyć nie tylko porażką, ale i utratą zdrowia przez mniej doświadczonych zawodników.

Po pięciu dniach zmagań na ringu w Rio de Janeiro nie ma już żadnego zawodowca. Dwaj najbardziej znani, byli mistrzowie świata polegli z kretesem - Hassan N'Dam N'Jikam (34-2, 20 KO) już w pierwszej rundzie, natomiast Amnat Ruenroeng (17-1, 5 KO) w drugiej, za to przed czasem.

- To stanowi dowód wysokiego poziomu boksu spod znaku AIBA i przeciwieństwo tego, co niektórzy mówili, że zawodowcy zdominują amatorów - powiedział przedstawiciel AIBA. Dodał, że decyzję o włączeniu profesjonalistów do olimpijskich walk podjęto nie tylko z myślą o Rio, ale i przyszłości całego boksu: - Chcieliśmy otworzyć drzwi przed pięściarzami, dać im możliwość rywalizacji na igrzyskach, które stanowią marzenie każdego zawodnika.

Start w Rio rozważało kilka największych gwiazd zawodowych ringów, m.in. Manny Pacquiao i Władimir Kliczko. Ostatecznie żaden z nich nie zdecydował się jednak skorzystać z możliwości oferowanej przez AIBA.