KHAN: PRZEZ 13 LAT WALCZYŁEM Z KONTUZJĄ

Redakcja, The Sun

2016-08-02

Jeden z najpopularniejszych brytyjskich pięściarzy Amir Khan (31-4, 19 KO) wyjawił, że przez ponad dekadę ukrywał przed światem poważną kontuzję dłoni.

Anglik miał trzynaście lat temu doznać złamania. Uraz negatywnie odbijał się na jego postawie w ringu. - Było tak źle, że wykorzystywałem do zadawania ciosów tylko 30, 40 procent mojej siły - oznajmił.

Kontuzją 29-latka zajęli się niedawno chirurdzy, którzy po dwugodzinnej operacji przywrócili bokserowi pełnię sprawności. Dlaczego jednak Khan zdecydował się na to dopiero teraz, a wcześniej nic nikomu nie mówił?

- Nie chciałem, aby moi rywale o tym wiedzieli, mogliby to wykorzystać przeciwko mnie. Wiem, że ludzie będą się zastanawiać, ale ja po prostu nie mogłem wcześniej przejść operacji. Byłem skupiony na spełnianiu marzeń. Byłem jednym z najlepszych prospektów w Wielkiej Brytanii, ciążyła na mnie presja, nie mogłem sobie pozwolić na operację i sześć miesięcy przerwy. Nie chciałem stracić umowy z telewizją. Miałem doskonały kontrakt, zarabiałem na początku kariery tyle, ile dostają dzisiaj mistrzowie świata - wyjaśnił.

Khan, który zamierza wrócić na ring w styczniu przyszłego roku, przekonuje, że operacja wiele zmieni i pozytywnie wpłynie na jego kolejne występy.

- Będę już wiedział, że mogę bić z całą mocą. To samo w sobie stanowi olbrzymi zastrzyk pewności siebie. Już się nie mogę doczekać, kiedy wejdę na ring i będę mógł uderzyć kogoś w twarz - stwierdził.