Podobno pod znakiem zapytania stanęła wrześniowa konfrontacja pomiędzy Davidem Haye'em (28-2, 26 KO) a Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO), ale ten drugi wcale nie zamierza odpuszczać i nadal prowokuje "Hayemakera".
Amerykanin już od dłuższego czasu przebywa w Londynie. Dał się już poznać angielskim kibicom, którzy wtórują mu niemal na każdym kroku wykrzykując "Let's go champ"! A Briggs podąża za potencjalnym rywalem i coraz mocniej zachodzi mu za skórę. Ostatnio dopadł go na gali i szukał konfrontacji, jednak Haye zignorował zaczepki byłego mistrza federacji WBO. Poniżej wideo z tego zajścia.