ARUM ATAKUJE MMA. WHITE: NIE WIEDZIAŁEM, ŻE ON JESZCZE ŻYJE!

Redakcja, boxingscene.com

2016-07-22

Bob Arum nadal nie może się przekonać do mieszanych sztuk walki. Po tym, jak po raz kolejny zaatakował tę dyscyplinę, ostro odpowiedział mu Dana White - prezydent UFC.

Na konferencji prasowej przed walką Crawford-Postoł, która w nocy z soboty na niedzielę odbędzie się w Las Vegas, 84-letni Arum stwierdził, że testy antydopingowe są bardziej przydatne w MMA niż boksie.

- Większość pięściarzy przestrzega reguł. Testów potrzebuje za to MMA, bo wygląda na to, że tam o to nie dbają. Byle tylko wyniki testów publikować po walce, co? Wszyscy wtedy zarobią. Tak tylko mówię - oznajmił, nawiązując do przypadku Brocka Lesnara, którego przyłapano niedawno na stosowaniu dopingu, o czym poinformowano już po jego występie na gali UFC 200.

Szef grupy Top Rank zaatakował White'a - a przy okazji kibiców - nawet za to, że ten poparł kandydaturę Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych.

- W boksie mamy różne mniejszości, Afroamerykanów, Latynosów, żydowskich promotorów, ludzi tego typu. W dużej mierze jesteśmy demokratami. W MMA ludzie są za Trumpem. Przyglądaliście się kiedyś kibicom MMA? To jasne, że są za Trumpem - stwierdził.

Co na to wszystko prezydent UFC?

- Czy kogoś jeszcze w ogóle, ku**a, obchodzi to, co myśli Bob Arum? Nawet nie wiedziałem, że on jeszcze żyje! Pamiętam zgorzkniałego, grubego, czerwonego, mającego twarz alkoholika Aruma, jak świergolił [10 lat temu], że bracia Fertitta stracą na UFC. Arum to największy drań w całym sportowym świecie. Cieszę się, że zostanę [w UFC po sprzedaniu organizacji] i nadal będę kopać mu tyłek w każdym aspekcie naszego biznesu - powiedział.