Billy Joe Saunders (23-0, 12 KO) był jednym z trzech Anglików przymierzanych do walki z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO). Podobnie jak Chris Eubank Jr, 26-latek miał jednak wygórowane wymagania - głównie finansowe.
- Po naszej kwietniowej walce natychmiast przystąpiliśmy do rozmów z Frankiem Warrenem na temat Saundersa. On chciał 4 milionów dolarów, a to dla nas duża suma. Rozumiemy, że to byłoby to dla nich spore ryzyko i dlatego próbowali zapewnić sobie jak najlepsze warunki - mówi Oleg Hermann, menedżer "GGG".
Choć porozumienia nie osiągnięto, impresario Kazacha podkreślił, że on i jego współpracownicy nadal będą dążyć do konfrontacji z Saundersem, ponieważ ten mas WBO w wadze średniej - jedyny, którego w swojej kolekcji nie ma Gołowkin.
- Mam nadzieję, że oprócz własnych korzyści nasi rywale będą mieli na uwadze także to, czego chcą kibice. Giennadij jest skupiony na tym, by zostać niekwestionowanym mistrzem wagi średniej, dlatego Saunders i [regularny mistrz WBA] Daniel Jacobs to nasze priorytety, będziemy dążyć do tych starć. Walka z Jacobsem może się odbyć w Nowym Jorku pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku - stwierdził Hermann.
Póki co "GGG" koncentruje się na potyczce z Kellem Brookiem (36-0, 25 KO), którą zakontraktowano przed kilkoma dniami. Dojdzie do niej 10 września na ringu w Londynie.