MENADŻER KLICZKI LICZY NA POWAŻNE ŚLEDZTWO W SPRAWIE FURY'EGO

Vadim Pushkin, Boxingscene

2016-06-30

Bernd Boente - wieloletni menadżer Władimira Kliczki (64-4, 53 KO), ma nadzieję, że doniesienia o rzekomym złapaniu na dopingu Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) zostaną dokładnie przestudiowane przez odpowiednie organy i sprawa zostanie wyjaśniona.

W niedzielę nad ranem dziennikarze brytyjskiego tabloidu The Mirror poinformowali o całej sprawie. Badania miały zostać przeprowadzone pomiędzy lutym a marcem 2015 roku. Właśnie wtedy miał wpaść Tyson i jego młodszy kuzyn Hughie Fury (20-0, 10 KO), choć obaj temu stanowczo zaprzeczyli. Jeśli jednak wszystko okazałoby się prawdą, pasy federacji WBO i WBA mogłyby znów trafić w ręce Ukraińca.

- Mam nadzieję, że Brytyjska Agencja Antydopingowa przeprowadzi poważne dochodzenie. Ta sprawa nie powinna zostać zamieciona pod dywan, tak jak było w przypadku doktora Marka Bonara - stwierdził Boente.

FURY DO KLICZKI: TY GŁUPI UKRAIŃSKI CH**U! >>>

Przypomnijmy, że jeśli oskarżenia się potwierdzą, aktualnemu królowi wagi ciężkiej grozi dwuletnia dyskwalifikacja. Fury pod koniec listopada ubiegłego roku wypunktował jednogłośną decyzją sędziów Kliczkę na jego terenie. Rewanż miał odbyć się 9 lipca, lecz wobec kontuzji Anglika wszystko zostanie prawdopodobnie przełożone na październik.