HAYE CORAZ PEWNIEJSZY ZWYCIĘSTWA NAD JOSHUĄ

Redakcja, Sky Sports

2016-06-26

Anthony Joshua (17-0, 17 KO) obronił tytuł IBF w kategorii ciężkiej i dopisał do swojego rekordu kolejny nokaut, lecz nie zdołał zaimponować swojemu rodakowi Davidowi Haye'owi (28-2, 26 KO).

- Obserwuję go, jego ciosy, sposób, w jaki reaguje na poczynania rywala. I im więcej go obserwuję, tym bardziej jestem pewny swego. Wygląda coraz lepiej, jednak nie sądzę, aby był choćby w pobliżu poziomu, który mógłby mu zapewnić zwycięstwo nade mną. Nie sądzę też, aby był blisko mojego poziomu, jeżeli chodzi o szybkość. Widziałem każdy jego cios. Nie dostrzegam w tej walce żadnych problemów, cierpliwie czekam, aż będzie gotowy - powiedział "Hayemaker".

Joshua pokonał w nocy Amerykanina Dominika Breazeale'a (17-1, 15 KO), stopując go w siódmej rundzie. Na ring ma powrócić pod koniec roku, być może walką z Josephem Parkerem. Niewykluczone, że do starcia z Haye'em dojdzie w przyszłym roku.

- Władimir Kliczko trafił mnie ze dwa czy trzy razy, tak samo Dereck Chisora. Myślę, że właśnie ta nieuchwytność stanowiłaby moją przewagę w walce z Joshuą. Kluczowe byłyby też kontrataki - ocenił Haye.

Starszy z Anglików przymierzany jest obecnie do pojedynku z Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO), który ma się odbyć we wrześniu.