ARUM JUŻ ZACIERA RĘCE NA EWENTUALNĄ WALKĘ ŁOMACZENKI Z PACQUIAO

Ryan Burton, Boxingscene

2016-06-23

Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO) przez lata pozostawał pupilkiem Boba Aruma. Dziś szef stajni Top Rank nie kryje swojego uwielbienia dla Wasyla Łomaczenki (6-1, 4 KO) i nie wyklucza, że tych dwóch wielkich zawodników mogłoby walczyć wkrótce między sobą.

Filipińczyk skakał z jednej dywizji do drugiej, potem trzeciej i ósmej... Fantastycznie wyszkolony Ukrainiec póki co przeskoczył tylko z wagi piórkowej do junior lekkiej, ale Arum ma nadzieję, że mógłby się spotkać gdzieś po środku z "Pac-Manem", który ostatnio boksował w kategorii półśredniej, a prawdopodobnie do junior półśredniej, czy też jak kto woli super lekkiej, powinien raczej zejść bez kłopotów. Póki co nie wiadomo jednak dokładnie, co dalej z jego startami. Oficjalnie co prawda zakończył karierę, lecz w kuluarach mówi się, że raczej da się jeszcze skusić do powrotu na ring.

- Nigdy wcześniej nie miałem w swojej stajni takiego pięściarza jak Łomaczenko. Domaga się wyłącznie trudnych walk, już od samego początku. "Chcę tylko takich rywali, którzy będą dla mnie prawdziwym wyzwaniem, jak Orlando Salido czy Nicholas Walters". Takie rzeczy słyszę od niego za każdym razem. Póki co ma siedem walk na koncie, a już w dziesiątej chce się mierzyć z mistrzem wagi lekkiej - stwierdził sławny promotor.

- Powiem wam coś. Jeśli on nadal będzie się tak rozwijał, a Pacquiao będzie jeszcze chciał boksować, w przyszłym roku mogliby stanąć naprzeciw siebie. To byłaby fantastyczna walka - kontynuował Arum. Pytanie tylko, czy Manny da się jeszcze namówić do wyjścia między liny?

- Jeśli da się namówić w tym roku, to na pewno da się również namówić w przyszłym. Jestem w trakcie szukania dla niego odpowiedniego rywala i kiedy już znajdę, polecę na Filipiny, by osobiście złożyć mu taką ofertę. Pojedynek mógłby się na przykład odbyć w październiku. Dobrze wiem, że on nadal chciałby bardzo walczyć, tylko ma bardzo dużo obowiązków w związku z pracą senatora. Zobaczymy co przyniesie przyszłość - dodał szef Top Rank.