ARREOLA DLA WILDERA?

Rick Reeno, Boxingscene

2016-05-27

Pomimo słabych występów w ostatnim czasie Chris Arreola (36-4-1, 31 KO) jest w tej chwili głównym kandydatem do starcia z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.

"Brązowy Bombardier" w minioną sobotę miał skrzyżować rękawice z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO), ale wokół tego rozpętało się zamieszanie po jednym z wyrywkowych badań antydopingowych i walka ostatecznie nie doszła do skutku. Wilder dostał pozwolenie od władz WBC na kolejną dobrowolną obronę, już czwartą, więc wkrótce "Koszmar" może wcielić się w rolę challengera.

Arreola już w zeszłym roku miał wstępnie dogadany na taki pojedynek z Wilderem, lecz wobec zaledwie remisu z niedocenianym Fredem Kassim okazja uciekła mu sprzed nosa. Rywalem championa ma być ktoś z czołowej piętnastki rankingu. W tej chwili Chrisa tam nie znajdziemy, ale tylko dlatego, że ponosi jeszcze odpowiedzialność za wykrycie w jego organizmie marihuany po walce z Travisem Kauffmanem. Potyczka z Wilderem miałaby dojść do skutku na przełomie lipca i sierpnia, a do tego czasu Arreola z pewnością znów wskoczy do piętnastki rankingu WBC.

35-letni Arreola już dwukrotnie atakował w przeszłości pas WBC królewskiej kategorii, ale w 2009 roku po dziesiątej rundzie walki z Witalijem Kliczką został poddany przez narożnik, a w 2014 roku prowadząc na punkty po pięciu starciach, w szóstym zatrzymał go Bermane Stiverne.