McGREGOR: JA TEŻ CHCĘ 100 MILIONÓW. TO JA MAM TUTAJ KONTROLĘ

Conor McGregor jest gotowy walczyć z Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO), ale na równych zasadach. Gwiazda UFC nie zamierza iść ze słynnym bokserem na żadne ustępstwa.

- To on zaczął, jako pierwszy wyskoczył z tą plotką. On miał dostać 100 milionów, a ja 7 milionów. To dla mnie obniżka, a ja obniżek nie biorę. Myślałem, że to właśnie w boksie są pieniądze. Siedem milionów to śmieszna suma. Skoro on mówi o 100 milionach, to i ja chcę 100 milionów. Mam 27 lat i jestem w połowie drogi do 100-milionowego kontraktu. Kiedy Mayweather miał 27 lat, walczył na undercardzie gali Oscara De La Hoyi - stwierdził Irlandczyk.

- Mam odpowiednie gabaryty, wzrost, zasięg ramion. Mam młodość. To on mnie potrzebuje, nie ja jego. Jak będzie walczyć z jakimś innym bokserem, to zamiast 100 milionów dostanie jakieś 15 milionów. Jak chce rozmawiać, to możemy rozmawiać. Ale to ja mam tutaj kontrolę - dodał.

O niezwykłym pojedynku spekuluje się od kilku tygodni. Wciąż brak jakichkolwiek konkretów, niemniej mający bokserską przeszłość McGregor potwierdził, że mógłbym na ten jeden raz zamienić oktagon na ring.

- Mayweather nie chce walczyć w prawdziwej walce, woli ograniczoną, i nie ma problemu, możemy to zrobić. Żongluję wieloma talerzami i to byłaby duża ulga, gdybym mógł się skupić tylko na jednym, tylko na boksie - oświadczył.