LEBIEDIEW PRZEJECHAŁ SIĘ PO RAMIREZIE, UNIFIKUJĄC PASY WBA I IBF!

Redakcja, Informacja własna

2016-05-21

Rosyjscy kibice byli mocno zawiedzeni faktem, że nie zobaczyli walki Powietkina z Wilderem, ale wszystko wynagrodził im w wielkim stylu Denis Lebiediew (29-2, 22 KO). Jako pierwszy od kilku lat zunifikował pasy kategorii junior ciężkiej - te w wersji WBA i IBF.

Victor Emilio Ramirez (22-3-1, 17 KO) zgodnie z oczekiwaniami rozpoczął pressingiem, jednak Lebiediew dobrą pracą nóg oszukiwał go i boksował w dystansie. W drugiej rundzie podjął otwartą wymianę, złapał przeciwnika w narożniku i zasypał całą lawiną ciosów. Był mocny lewy podbródek, przynajmniej kilka lewych sierpowych i chyba decydujący, krótki prawy sierp. Ramirez padł, ale zdołał się podnieść. Denis nie wypuścił już jednak takiej okazji. Doskoczył do zranionej ofiary, demolował półprzytomnego championa IBF i szczerze mówiąc ciosów tych starczyłoby na zatrzymanie kilku walk. Arbiter Steve Smoger to jednak człowiek starej daty i raczej nie zwykł poddawać zawodników zbyt pochopnie. Tym razem zrobił to wręcz za późno, więc Argentyńczyk nie może mieć do niego żadnych wątpliwości ani pretensji...

Szybko, łatwo i przyjemnie, przynajmniej dla siebie. Od teraz na biodrach Lebiediewa są więc pasy WBA i IBF.