MOLINA CHCE WALCZYĆ Z HAYE'EM. 'GDZIE ON ZNALAZŁ TEGO GJERGJAJA?'

Redakcja, Sky Sports

2016-05-21

Eric Molina (25-3, 19 KO), który na początku kwietnia znokautował Tomasza Adamka, teraz chciałby skrzyżować rękawice z Davidem Haye'em (27-2, 25 KO).

- Byłem zaskoczony tym, że jest taki mały, kiedy spotkałem się z nim po raz pierwszy podczas gali Arreola-Stiverne. Poznałem wielu zawodników wagi ciężkiej. Postawcie obok siebie Haye'a i kogoś takiego jak Tyson Fury, a różnica w rozmiarach będzie olbrzymia. Jak on chce wrócić na szczyt, to musi się zmierzyć z kimś takim jak ja - mówi 34-letni Amerykanin.

"Hayemaker" będzie boksować dziś wieczorem w Londynie z Arnoldem Gjergjajem (29-0, 21 KO). Zdaniem Moliny pojedynek z pięściarzem pokroju Szwajcara to strata czasu.

- Nie wiem, gdzie on go znalazł, nikt nie wie, kim jest ten Gjergjaj. To żaden afront wobec Haye'a, ja po prostu chcę ekscytujących walk. Nikogo nie unikam, nie ochraniam swojego rekordu. Molina-Haye to ekscytujące starcie, które doceniliby kibice w Wielkiej Brytanii. Wyspy to teraz miejsce do walki, jest tam większy szum niż w USA. Chcę tam walczyć - oznajmił.

Molina, były pretendent do tytułu mistrza świata WBC w wadze ciężkiej, znokautował Adamka w dziesiątej rundzie podczas gali Polsat Boxing Night w Krakowie. Jak na razie nie ma w planach kolejnego występu.