DEONTAY WILDER: NIKT I NIC NIE STANIE MI NA DRODZE

Redakcja, ESPN

2016-05-11

- Jestem niezwykle podekscytowany podróżą do Rosji i zbliżającą się walką - mówił na dzisiejszej telekonferencji Deontay Wilder (36-0, 35 KO), który w czwartej obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC spotka się 21 maja na ringu w Moskwie z oficjalnym pretendentem, Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO).

- Ta walka znaczy coś więcej, będę w niej reprezentował swój kraj. Już jestem gotowy, w zasadzie już tydzień temu byłem, teraz tak naprawdę przede mną ten najtrudniejszy okres, czyli wyczekiwanie. Nie mam problemu z występem w Rosji, bo przecież jestem mistrzem świata, a mistrz świata powinien bronić pasa na całym świecie. Waga ciężka wróciła do łask, znów wzbudza zainteresowanie i jestem dumny z faktu, iż jestem jednym z liderów. Do Powietkina mam wiele szacunku, jednak moim celem pozostaje unifikacja wszystkich tytułów i nikt ani nic nie staną mi na drodze - powiedział "Brązowy Bombardier" z Alabamy.

- Jeśli Anthony Joshua będzie nadal wygrywać, wkrótce nasze drogi się zejdą. Bo moim zdaniem Kliczkę dopadł już po prostu czas. Teraz jednak koncentruję się tylko na Powietkinie. Wielu ludzi spodziewało się, że zawakuję tytuł, ale to jacyś idioci. Mam za dużo szacunku dla tego sportu. Nie będę się bawił w ostawianie wyniku, po prostu obejrzyjcie nasz występ. Nawet nie wiecie, jak bardzo jestem podekscytowany tym starciem - dodał Wilder.