DE LA HOYA: W LIMICIE 147 I 154 FUNTÓW KHAN MOŻE POKONAĆ KAŻDEGO!

Redakcja, Boxingscene

2016-05-08

Oscar De La Hoya promując wczorajszy bój Saula Alvareza (47-1-1, 33 KO) z Amirem Khanem (31-4, 19 KO) dużo opowiadał o klasie Anglika. Mówił nawet o tym, że dla "ludzi boksu" Brytyjczyk jest faworytem, choć mało kto brał na poważnie te deklaracje, biorąc je bardziej jako próbę rozreklamowania gali. Amir przegrał przez ciężki nokaut w szóstej rundzie, lecz prezydent stajni Golden Boy Promotions nadal mówi o nim w samych superlatywach.

- Zawsze powtarzałem, że Khan to jeden z najdzielniejszych współczesnych pięściarzy i zdania nie zmieniam. On jeszcze będzie wielki. W moim odczuciu nic nie stracił ze swojej pozycji po tej porażce, wręcz przeciwnie, nawet sporo zyskał swoją postawą w ringu - powiedział "Złoty Chłopiec".

Khan już po wszystkim zapowiedział, że choć w wyższym limicie czuł się bardzo dobrze, po odpoczynku powróci znów do kategorii półśredniej. Oscar natomiast dodaje mu otuchy i przekonuje, że w tej dywizji nie będzie na niego mocnych.

- Amir znów będzie boksował w niższych wagach i według mnie jest w stanie pokonać każdego, zarówno w kategorii półśredniej, jak i junior średniej. Ten chłopak nie ma się czego wstydzić po tej porażce. Jest obdarzony naturalnym darem, boksuje w sposób zdyscyplinowany, tylko po prostu dał się złapać bardzo mocnym uderzeniem. Wyglądał bardzo mocno i nie jestem pewien, czy jeszcze zdoła wrócić do wagi półśredniej, lecz jeśli tak, to w limicie 147 i 154 funtów może wygrać ze wszystkimi - dodał De La Hoya.