LEMIEUX ZASTOPOWAŁ TAPIĘ!

Redakcja, Informacja własna

2016-05-08

David Lemieux (35-3, 32 KO) nie miał szans z Giennadijem Gołowkinem, ale o umiejętnościach "GGG" niech świadczy fakt, w jaki sposób kanadyjski bombardier powrócił przed momentem w Las Vegas, demolując bardzo groźnego przecież Glena Tapię (23-3, 15 KO).

Podopieczny Freddiego Roacha zaczął dobrze, stopując byłego już mistrza świata wagi średniej konsekwentnie bitym lewym prostym. Lemieux szybko jednak przedarł się swoim firmowym lewym sierpowym, atakując z furią kombinacjami mocnych i szybkich uderzeń. Tapia na początku drugiej rundy zatrzymał na moment ten szturm ładną kontrą prawym krzyżowym, jednak rozpędzony Kanadyjczyk zyskiwał coraz większą przewagę i w trzecim starciu panował niepodzielnie.

Zaraz na początku czwartej odsłony będąc w zwarciu Lemieux zrobił krok w tył, huknął krótkim lewym sierpowym, a gdy rywal padał na matę, zahaczył go jeszcze prawym sierpem. Tapia szybko się poderwał i chciał kontynuować pojedynek, lecz z jego narożnika poleciał ręcznik na znak poddania.