HUGHIE FURY WYPUNKTOWAŁ KASSIEGO

Redakcja, Informacja własna

2016-04-30

W głównej walce wieczoru w Londynie Hughie Fury (20-0, 10 KO) pokonał przez techniczną decyzję Freda Kassiego (18-5-1, 10 KO), zdobywając przy okazji wakujący, interkontynentalny pas organizacji WBO wagi ciężkiej.

Były młodzieżowy mistrz świata w boksie olimpijskim nie porywa może tłumów, nie przemawia tak pięknie i żartobliwie jak jego starszy kuzyn Tyson, nie nokautuje efektownie swoich rywali, ale jest przy tym szalenie konsekwentny i efektywny. W spotkaniu z cenionym Kameruńczykiem kontrolował potyczkę od początku. Był zrelaksowany, kąsał lewym prostym, od czasu do czasu wciągając rywala na pojedyncze kontry z prawej ręki. Fajerwerków nie było, ale docenić należy sztukę boksowania i szybkie ręce Hughiego.

Kassi pierwszym lepszym ciosem trafił dopiero w szóstej rundzie, kiedy musnął prawym sierpowym głowę Anglika. Chwilę później atakując przy linach zderzył się przypadkowo głowami z wyższym reprezentantem gospodarzy. Fury zmrużył oczy, a z jego lewej powieki poleciała krew. Cutman robił w przerwie co mógł, lecz na początku siódmego starcia arbiter Terry O'Connor po konsultacji z lekarzem zastopował potyczkę. Zebrano karty punktowe i okazało się, że sędziowie w tym momencie typowali przewagę Hughiego 69:66, 69:65 i 70:64.

Dodajmy jeszcze, że tym startem Fury oficjalnie rozpoczął współpracę z promotorem Frankiem Warrenem.

Wcześniej po niesamowitej wojnie Jamie Conlan (16-0, 10 KO) wyszarpał zwycięstwem przed czasem Anthony'emu Nelsonowi (11-1, 2 KO) pas Wspólnoty Brytyjskiej wagi super muszej, czy też jak kto woli junior koguciej. Bardzo mocny kandydat do miana walki roku! Kto nie oglądał, niech żałuje...