Peter Fury - wujek i trener Tysona Fury'ego, jest zdania, że Deontay Wilder (36-0, 35 KO) pomimo wyprawy na teren rywala pokona Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) i obroni po raz czwarty tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
Różnica wzrostu i ogólnie mówiąc warunki fizyczne, to mają być atuty "Brązowego Bombardiera" z Alabamy nad reprezentantem gospodarzy. Pojedynek odbędzie się 21 maja w Moskwie.
- Mówiąc o Wilderze należy wspomnieć, że ten chłopak cały czas robi postępy i z każdym kolejnym startem boksuje lepiej. Powietkin to dobry pięściarz, ale dla Wildera będzie po prostu zbyt mały. Moim zdaniem Amerykanin zwycięży przed czasem - stwierdził szkoleniowiec aktualnego króla wszechwag.