HEARN: JESTEŚMY PO ROZMOWACH, ZROBIMY WALKĘ FURY-JOSHUA W 5 MINUT

Redakcja, iFL TV

2016-04-27

Promotor Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO) zdradził, że ma już za sobą pierwsze rozmowy z obozem Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) w sprawie hitowej walki unifikacyjnej w wadze ciężkiej.

- Mogę zdradzić, że negocjacje już się rozpoczęły. W piątek odbyłem długą rozmowę z Peterem Furym, który zapewnił mnie, że oni chcą tej potyczki. Odpowiedziałem, że my również, na sto procent. AJ już teraz chodzi i pyta, kiedy to zrobimy, czy już w kolejnej walce, w listopadzie, czy może potem. Mówię, żeby martwił się na razie najbliższym pojedynkiem, a walkę z Furym zostawił. To zostanie załatwione. Rozmawialiśmy już nawet o podziale pieniężnym. Po naszym spotkaniu jestem przekonany, że zrobimy tę walkę w 5 minut - powiedział Eddie Hearn.

Szef grupy Matchroom Boxing odniósł się przy okazji do kolejnych kontrowersji, które wywołał Fury. We wtorek na Twitterze mistrz WBO i WBA Super wyzywał od "ci*ek" Davida Haye'a. Wcześniej oberwało się też Hearnowi i Joshui.
 
- Jego nikt nie promuje. Wszystko musi robić sam. Nie ma żadnej platformy poza Twitterem. Gdyby miał odpowiednią promocję, byłby dzisiaj pięć razy bardziej popularny. Pod wieloma względami jest marzeniem każdego promotora. Wystarczy go posadzić przy stole i pozwolić mówić. Tyson jest dużo mądrzejszy niż ludzie myślą. Sądzą, że to wioskowy głupek, ale to nieprawda. On wie, co robi. I robi to dobrze - skomentował promotor.

Fury wróci na ring 9 lipca, kiedy zmierzy się w rewanżu w Manchesterze z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Joshua zaboksuje dwa tygodnie wcześniej, 25 czerwca w Londynie, z Dominikiem Breazeale'em (17-0, 15 KO). Było jeszcze kilku innych kandydatów do starcia z czempionem IBF, ale Hearn wyjaśnił, że Breazeale był najlepszym wyborem ze sportowego i marketingowego punktu widzenia.

- Patrzyliśmy na ranking IBF i na dostępnych pięściarzy. Byli to Andy Ruiz, Eric Molina, Breazeale, Jarrell Miller i Johann Duhaupas. Z Ruizem było tak - to jest sportowiec, ale na takiego nie wygląda. Na Twitterze zaczęłyby zaraz krążyć jego zdjęcia, strasznie by mi się oberwało, ludzie by komentowali, że tak, a nie inaczej wygląda rywal AJ-a. To dobry zawodnik, ale to bez znaczenia. Ja muszę myśleć o takich drobnych rzeczach. Duhaupas z kolei nie był za dobrym rywalem na rynek, w który celujemy. Miller to być może oponent na przyszłość, na razie jest jednak nieznany. Zostali Molina i Breazeale. Molina odniósł dobre zwycięstwo nad Adamkiem, ale został znokautowany przez Arreolę. I za to też by mi się oberwało. Breazeale to natomiast olimpijczyk, znają go amerykańskie telewizje, jest wysoki, ma cios, jest niepokonany. Padło więc na niego - stwierdził.