WILDER PRZYBIERA NA WADZE. SKORZYSTA Z TAKTYKI KLICZKI?

Mistrz świata WBC w kategorii ciężkiej Deontay Wilder (36-0, 35 KO) zapowiedział, że w walce z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) będzie najcięższy w całej dotychczasowej karierze.

VADA PRZEPROWADZI TESTY ANTYDOPINGOWE >>>

W ostatnich trzech pojedynkach Amerykanin ważył 228-229 funtów.

POWIETKIN-WILDER W POLSACIE SPORT >>>

- Teraz ważę 235. Moim celem było 245, ale przed tym, jak rozpocząłem obóz, ważyłem prawie 240. Pomyślałem wtedy, że mógłbym ważyć nawet 250 funtów. Zawsze wolałem robić niż wyglądać, ale teraz chce i robić, i wyglądać - oświadczył.

WILDER: PRIORYTETEM NOKAUT, ALE NIE ZAPRZĄTAM SOBIE TYM GŁOWY >>>

- Czuję się świetnie, dobrze sobie radzę na sparingach. Sparuję z wieloma zawodnikami, którzy pomagali mi też przed innymi walkami. Mówią, że czują różnicę w mojej wadze, zwłaszcza podczas zwarć - dodał.

POWIETKIN: JESTEM INNYM ZAWODNIKIEM, PORADZĘ SOBIE Z KLINCZAMI >>>

"Brązowy Bombardier" nie ukrywa, że może wykorzystać dodatkową masę w ringu - tak jak to zrobił Władimir Kliczko (64-4, 53 KO), kiedy zmierzył się z Powietkinem w 2013 roku. Podczas licznych klinczów cięższy o ponad 15 funtów Ukrainiec ściągał rywala, odbierając mu siły i neutralizując jego ofensywne poczynania.

WILDER: POWIETKIN ŁATWIEJSZY NIŻ STIVERNE. POTEM FURY LUB KLICZKO >>>

- Przybieram na wadze głównie ze względów wizerunkowych. Nie muszę być aż tak duży, żeby mieć siłę, bo siła jest w technice. I tak mam już najwyższy wskaźnik nokautów w wadze ciężkiej. Chcę po prostu lepiej wyglądać, a przy okazji może to przynieść także inne korzyści. Jak dojdzie do klinczu, to będę miał więcej kilogramów, żeby go przygwoździć - powiedział.

WILDER: BONUS DO I TAK NAJWIĘKSZEJ WYPŁATY? TO CHCIAŁEM USŁYSZEĆ >>>

Do walki Wilder-Powietkin dojdzie 21 maja w Moskwie. Dla "Brązowego Bombardiera" będzie to czwarta obrona tytułu mistrza wszechwag.