WYNIKI Z NOCY

Redakcja, Informacja własna

2016-04-16

W nocy odbyło się kilka ciekawych potyczek. My oczywiście czekamy na starcie Głowacki vs Cunningham, ale póki co w skrócie o tym, co działo się nad ranem czasu polskiego.

Jesus Soto Karass (28-10-4, 18 KO) i Yoshihiro Kamegai (26-3-2, 23 KO) godnie zarobili swoje pieniądze. Dali naprawdę dobrą, wyrównaną walkę, którą sędziowie ocenili na remis, punktując 97:93 Kamagai, 96:94 Soto Karass i 95-95.

W Los Angeles z dobrej strony pokazał się również Wiaczesław Szarabiński (16-0, 13 KO). Boksujący w wadze półciężkiej Ukrainiec w trzeciej rundzie rzucił na deski Derricka Findleya (23-19-1, 15 KO) i choć ten zdołał dotrwać do przerwy, to po niej już nie wyszedł do ringu.

W dywizji lekkiej Mason Menard (31-1, 23 KO) zafundował niepokonanemu dotąd Eudy'emu Bernardo (21-1, 15 KO) bardzo brutalny i nieprzyjemny nokaut. Wszystko wyglądało naprawdę groźnie, na szczęście skończyło się na samym strachu.

Mierzący zaledwie 178 centymetrów Constantin Bejenaru (11-0, 3 KO) odpuścił sobie już starty w gronie największych, zszedł do kategorii junior ciężkiej i pokonał Aleksieja Zubowa (10-1, 6 KO). Boksujący z odwrotnej pozycji Rumun przeważał w większości z rund, choć w siódmej odsłonie zagapił się i Rosjaninowi udało się powalić go na matę. Pomimo liczenia Bejenaru zdołał wygrać na kartach wszystkich sędziów - 77:74 i dwukrotnie 78:73.

Nikołaj Potapow (14-0-1, 6 KO) bił częściej, zaś Stephon Young (14-0-3, 6 KO) uderzał wizualnie mocniej i bardziej przekonująco. W ostatecznym rozrachunku wynik okazał się nierozstrzygnięty. Jeden z arbitrów typował przewagę 96:94 Rosjanina, lecz dwaj pozostali uznali pojedynek za remisowy.